wtorek, 27 maja 2014

Kolejny obiekt - Skarbimierz!

W najbliższą sobotę, 31 maja ruszają rozgrywki Śląskiej Ligi Baseballu. W tegorocznej edycji udział wezmą 4 drużyny: Rawa Katowice, Kraków Kings, Grabarze Skarbimierz oraz Silesia Rybnik. Sezon zasadniczy rozgrywany będzie systemem turniejowym (4 turnieje - 1 drużyna pauzuje), a w październiku rozegrany zostanie turniej finałowy, który wyłoni mistrza ŚLB.

Pierwszy turniej rozegrany zostanie w najbliższą niedzielę na nowych boiskach baseballowych w Skarbimierzu. Drugi turniej zostanie rozegrany 19 czerwca w Rybniku, trzeci turniej 5 lipca również w Rybniku i ostatni turniej na boisku kolejarzu w Katowicach w dniu 3 sierpnia.

Oczywiście oczywiście wezmę udział w rozgrywkach ŚLB w barwach Rawy Katowice, jednak pech chciał, że niestety terminarz ten zupełnie mi nie podpasował. Mam już zaplanowane wyprawy/wycieczki wakacyjne i niestety uda mi się w ramach ŚLB pojawić tylko na dwóch z czterech turniejów. Nie dam rady 5 lipca i nie dam rady 3 sierpnia (19 czerwca Rawa pauzuje - mecze I ligi). Postulowałem o zmianę terminu, ale niestety nie ma na to szans, bo innym drużynom by to pokrzyżowało plany. Więc niestety muszę się zadowolić tymi dwoma turniejami. W wakacje mam zaplanowanych wiele wypraw. Zamierzam zwiedzić Bałkany oraz przejechać polską linie brzegową rowerem. Poza tym wiele mniejszych "wypraw". Szkoda, że tak to się nie ułożyło w tym roku, ale koniec czerwca będzie za to mocny i mam nadzieję nasycić się baseballem na okres wakacji (choć w wakacje też planujemy sparing z KSSP).

Największym pocieszeniem jest to, iż już w najbliższą sobotę, 31 maja rozegrany zostanie pierwszy turniej ŚLB z moim udziałem. Smaczku dodaje fakt, iż miejsce rozgrywek to zupełnie nowy obiekt w Polsce - boisko w Skarbimierzu. Będziemy jedną z pierwszych drużyn, które będą miał zaszczyt zagrać na tym nowym, profesjonalnym obiekcie. Drugim plusem jest to, iż będę grał po raz pierwszy przeciwko dwóm nowym przeciwnikom: Kingsom z Krakowa i Grabarzom z Skarbimierza. Już nie mogę się doczekać!


Teraz turniej ŚLB na nowym obiekcie, później rocznica KSSP, a później ostre natarcie. 3 turnieje I ligi z Rawą pod rząd: 19 czerwiec, 21 czerwiec i 28 czerwiec.

poniedziałek, 19 maja 2014

To już osiem lat...


Wracam do domu, rzucam tornister i już tylko czekam. Snuję się po domu bez celu, wypełniam czas czymkolwiek. Chciał bym aby była już godzina 16. Wybija jednak godzina 15, jem obiad, w tym samym czasie z nieba zaczyna lać deszcz. Chyba nigdy w życiu nie byłem tak wkurzony jak wtedy. Deszcz ustał, idę na dwór sprawdzić stan terenu. Nie jest źle. Wybija 16. Przychodzi Damian, Arek i Kuba. Idziemy za blok i zaczynamy przenosić piach z podwórkowej piaskownicy na niedaleki teren, jednak po raz kolejny następuje oberwanie chmury... chowamy się pod dachem pobliskiego lidla. Zdenerwowanie sięga zenitu. W końcu deszcz ustał, ale piach był mokry i ciężki... Mimo to pracujemy w pocie czoła, aby zdążyć. Nosimy kilogramy piachu w reklamówkach i własnych bluzach na pobliski teren, który miał być naszym nowym boiskiem. Udaje nam się zdążyć na czas... Przychodzi reszta chłopaków, a na niebie pojawia się słońce. W końcu słońce! Idę do domu po pałkę z lasu, specjalnie wystruganą i piłkę tenisową. Możemy zaczynać mecz. Marzenie z dzieciństwa właśnie się spełnia. Po kilku latach znów mogę zagrać w baseball na swoim podwórku. Udało się!

19 maj 2006r. Tak wyglądały przygotowania do pierwszego meczu KSSP Bełchatów w historii. Dalej kolorowo nie było nigdy... ale jakoś się udało i wciąż istniejemy. To już 8 lat. I choć powtarzali rodzice i znajomi, że to nam się znudzi, że szkoda pieniędzy na sprzęt, że pójdziesz do pracy to nie będzie Ci się chciało - nie mieli racji.

Lata mijają, a my wciąż gramy. Bez żadnego wsparcia finansowego, bez stabilnej kadry, bez własnego boiska, bez porządnego sprzętu. Wielu by narzekało, wielu by nie widziało sensu, wielu by się poddało... ale nie my. Nasza miłość jest zbyt wielka.

Tak wyglądał początek historii naszej drużyny, która wciąż trwa. I po tych ośmiu latach wiem jedno... - Boże, dziękuję Ci za baseball.

#58 OsA

poniedziałek, 5 maja 2014

Kolejny turniej z Rawą


W minioną sobotę rozgrywany był drugi turniej baseballowy grupy południowej w którym uczestniczyłem w barwach Rawy. Tym razem zwyciężyliśmy oba mecze, pokonując Gepardy Żory II 13:5 oraz Defenders 14:4.

Jeżeli chodzi o moją grę to w meczu z Gepardami zaliczyłem swoje pierwsze 2 hity w barwach Rawy. W obronie niestety nie czułem swojej pozycji (łącznik) i popełniłem łącznie bodajże 3 errory, z czego po jednym zszedł obieg. Generalnie w tym meczu było na odwrót w porównaniu z ostatnimi - szło mi nieźle w ataku, jednak w obronie było zdecydowanie gorzej. Nie mogę złapać odpowiedniego rytmu w tym sezonie, jednak wciąż się o to staram.

W drugim meczu grałem na 1 bazie, a potem na 2 bazie. Nie miałem za dużo roboty, to też nie było błędów. Natomiast w ataku było już słabiej. Jeden raz na bazie po errorze lewozapolowego, strikeout, drugi strikeout, jednak tym razem po otrzymaniu od trenera znaku "czekaj na wolną". Niestety pokazanie takiego znaku było dużym błędem, a ja zawsze powtarzałem, że gram dla dobra drużyny, więc wykonuję znaki trenera. Najbardziej jednak zły jestem na swoje ostatnie wejście na pałkę i groundball do drugobazowego. Przy 3 ballach machnąłem się na ballową piłkę i niestety "nie pykło".

Mimo wszystko z przebiegu meczy jestem całkiem zadowolony. Niestety kolejny turniej jest 24 maja i prawdopodobnie nie będę mógł na niego jechać... lub dojadę na drugi mecz. Wszystko się okaż wkrótce!