Cześć wszystkim.
Weekend 30-31 maj był dla mnie bardzo intensywny. W sobotni poranek 3-osobową delegacją
KSSP Bełchatów udaliśmy się do Kutna, gdzie po przyjeździe mieliśmy okazje obejrzeć
mecze dzieciaków (równocześnie na 3 boiskach). Poza tym mieliśmy okazję obejrzeć
mecze o superpuchar baseballu i softballu. Ale to nie wszystko. Poza oglądaniem, sami mieliśmy okazję
zagrać w meczu debiutantów.
Reprezentowaliśmy drużynę południową i niestety przegraliśmy 8:4. Ale w końcu to mecz nietypowy i towarzyski i liczyła się świetna zabawa, a taka z pewnością była.
Udało mi się być na boisko przez 7 zmian. Na pałce niestety było kiepsko:
groundout
wolna baza
strike out
fly out
Poza tym jedna skradziona baza.
W polu grałem przez 4 zmiany na 1 bazie, 1 zmianę na miotaczu i 2 zmiany na łapaczu. Jeśli chodzi o miotanie to nie był mój dzień i czułem to. Mimo to chciałem dobrnąć do końca zmiany. Obrona również popełniła kilka błędów i straciliśmy 2 obiegi. Jeśli chodzi o grę na 1 bazie to grało mi się bezbłędnie.
Jeśli chodzi o grę na catcherze to zgłosiłem się, bo to była jedyna opcja, aby wejść na boisko. Mimo to po miotaniu i nie czułem już tej świeżości i ręka była ciężka. Skutkowało to dwu czy trzy krotnym skradnięciem 2 bazy. Ale na więcej nie pozwoliłem.
Natomiast w niedzielny poranek
świętowaliśmy dziewiątą rocznicę istnienia naszej drużyny. Rozegraliśmy tradycyjny, wewnętrzny mecz baseballowy, a po meczu odbyło się
Homerun Derby. Po raz kolejny zwyciężyłem wybijając 4 homeruny (+1 podczas meczu). W tym roku poziom HR Derby był wyższy jeśli chodzi o wszystkich zawodników. Natomiast wieczorem spotkaliśmy się w klubowym gronie na grillu, gdzie mieliśmy okazję porozmawiać o baseballu, przyszłości drużyny i wielu inny, także nie-baseballowych sprawach.
Czas na drugą część wpisu, czyli
plany na najbliższy czas. Ponieważ baseball to sport amatorski, rozgrywki zazwyczaj na czas wakacji zamierają (urlopy, wyjazdy, etc.). Tak też jest w KSSP. Od około lipca do około połowy sierpnia zazwyczaj trenujemy nieregularnie, gdy się uda zebrać w kilka osób. Na razie jednak jest czerwiec i mój plan wygląda następująco:
W najbliższą
niedzielę, 14 czerwca jadę do Rybnika, gdzie będę wspierał
Rawę Katowice w turnieju
Śląskiej Ligi Baseballu. Przeciwnikami będą bardzo silni:
Grabarze Skarbimierz i Silesia Rybnik.
W piątek 19 czerwca jadę do Działdowa lub Osielska (jeszcze nie wiadomo gdzie będzie rozgrywany turniej)
na III turniej I ligi rundy zasadniczej. Piraci mają już zapewniony awans do najlepszej trójki I ligi, ale chcemy zakończyć sezon zasadniczy samymi zwycięstwami. Tam będę nocował w jakimś hotelu i 20 czerwca w sobotę gramy turniej.
27-28 czerwiec to przerwa jeśli chodzi o baseball, ale mam wesele.
Natomiast
5 lipca wraz z KSSP Bełchatów wstępnie planujemy rozegrać mecz towarzyski. Nie wiemy czy się uda, ale wierzę że tak. I po tym meczu zaczęlibyśmy przerwę (czyli treningi nieregularne). Przerwa potrwa do około 10/17 sierpnia.
Kocham Baseball :)