W minioną sobotę, 31 maja udaliśmy się do Kutna na kolejne mecze baseballowe w ramach Ekstraligi przeciwko aktualnemu Mistrzowi Polski - Stali Kutno. Dla ekipy z Kutna był to ostatni mecz pierwszej fazy rozgrywek, a ponieważ od 2 czerwca rozpoczęli oni zmagania w klubowych eliminacjach europejskich - oszczędzili na nas pierwszy skład (z drobnymi wyjątkami). Mimo to jeszcze nie tak dawno jako Rawa w pierwszej lidze dostawaliśmy od drugiego składu srogie baty, więc widać duży progres. Zapraszam na krótki opis. Niestety po raz kolejny zostałem oscamowany i nie zapisano w protokole mojego 2-base hita (idealnie w linię). Tak wygląda polskie sędziowanie i dlatego też prowadzę tego bloga, aby mieć rzeczywiste statystyki, bo nie zawsze mogę ufać tym oficjalnym. Niestety....
Rawa Katowice - Stal Kutno 10:3Ogólnie jestem zadowolony z tych meczy i ze swojej gry. To był udany dzień.
Część drużyn zakończyła już rozgrywki pierwszej fazy Ekstraligi, ale nie my. Nam zostały jeszcze 2 wyjazdy. W niedzielę 8 czerwca w Katowicach podejmiemy Gepardy Żory, a tydzień później w sobotę 14 czerwca w Osielsku zagramy ten felerny mecz z Dębami (w pierwotnym terminie mecz został przerwany i odwołany).
W skutek tych roszad terminowych, przesunęła nam się Bałtycka Liga Baseballu i niestety prawdopodobnie nie będę w stanie już wziąć w niej udziału w tym roku, bo terminy mi niestety zupełnie nie pasują. Tak więc te ekstraligowe spotkania będą prawdopodobnie moimi ostatnimi przed wakacyjną przerwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz