W pierwszym meczu z Barons Wrocław kluczowe okazały się pierwsze dwie zmiany, podczas których straciliśmy aż 13 obiegów. Później po prostu motywacja spadła i mecz siadł.
Ja w obronie zagrałem bezbłędnie i zrobiłem 5 autów.
W ataku:
BB
SO
1 SB
Drugi mecz był już bardziej zacięty, jednak o wyniku zdecydowały błędy, których my popełniliśmy 8, a KSB zaledwie 3. Z mojej strony w obronie 10 autów i 1 error.
W ataku:
BB
BB
Pop out
SO
1 SB
1 CS
1 R
---
Niedziela to była walka o przetrwania. Na 11 osób, cztery doznały urazów i mimo to dwie nadal musiały grać, bo nie mieliśmy więcej rezerwowych. Nikt nie liczył na zwycięstwo, ale parę dobrych akcji i parę okazji na obiegi mieliśmy również i my.
Na pałce:
1-base hit
Fly out na CF
Drugi mecz był również bardzo dobry w obronie w moim wykonaniu. Bezbłędnie i 6 autów.
W ataku niestety słabiej:
2 SO
Ponadto w 5 (ostatniej) zmianie zaliczyłem debiut na górce w Ekstralidze. Nie chciałem tam wchodzić, ale nie miał kto rzucać w naszej drużynie. 4 mecze w 1 weekend, mnóstwo kontuzji - po prostu nie było innego wyjścia. Wszedłem na 1 zmianę na górkę. O dziwo poszło mi całkiem nieźle. Bez żadnego błędu, szybkie 3 wybicia i szybkie 3 auty.
I po tych wszystkich meczach wiem jedno... Jak ja kocham tę grę!
Teraz 2 tygodnie przerwy i czas na odsapnięcie, a potem dalsza walka! Mimo iż na play offy szanse są już tylko matematyczne, zamierzamy jeszcze powalczyć o zwycięstwo z wszystkimi drużynami.
Zdjęcia: http://www.kutno.net.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz