środa, 15 czerwca 2016
Za słabi na Centaury
Niestety w minioną sobotę przegraliśmy dwa mecze z Centaurami Warszawa... Oba mecze szły nam całkiem dobrze, jednak do pewnego momentu po którym wszystko zaczęło się psuć.
W pierwszym meczu do 5 zmiany przegrywaliśmy zaledwie 2:0 i to w dodatku po naszych błędach. Niestety później Centaury odskoczyli i już nie potrafiliśmy odrobić. Przegraliśmy 8:1. Z mojej strony w ataku:
wolna baza
fly aut na RF
SO
Ponadto w obronie 3 auty, 1 error i 1 double play.
Drugi mecz również szedł całkiem nieźle, ale tylko do 4 zmiany. Dokładnie do 4 zmiany był remis 1:1, a w tej feralnej 4 zmianie straciliśmy... 11 obiegów. Ostatecznie przegraliśmy po 6 zmianach 15:1.
Z mojej strony mecz dobry, a nawet bardzo dobry. Jako drużyna popełniliśmy 7 errorów i wybiliśmy tylko 2 hity (bełchatowskie: mój i Arka).
Atak:
1-base hit
groundaut
Ponadto: ukradziona 3 baza po bardzo dobrym wślizgu.
W obronie 8 autów, 1 asysta.
No i najważniejsze - po raz kolejny wszedłem na górkę miotacza, dokładnie w 4 zmianie przy 2 autach i obstawionych bazach. Narzucałem do końca meczu czyli 2 i 1/3 zmiany. Zaliczyłem 1 strike out! Nie ukrywam, że niezwykle cieszy założony strike out w ekstralidze, zwłaszcza, że nie jestem miotaczem. Z moimi narzutami osiągającymi +/- 100km/h, nie pcham się na górkę, ale gdy jest potrzeba - wchodzę, bo rzucam celnie.
A już w najbliższą niedzielę udamy się na południe do Rybnika, aby zmierzyć się z tamtejszą Silesią. Będą to nasze ostatnie mecze w ramach Ekstraligi w sezonie 2016. Nie mogę się doczekać! Kocham Baseball.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz