Sezon 2020 zakończony. 10 października udaliśmy się do Osielska, gdzie Piraci Władysławowo podejmowali Warsaw Dragons w ramach I ligi baseballu. Stawką był "być może" awans do Ekstraligi. Niestety boisko było nieco podmokłe, więc wymagało dodatkowego przygotowania przed pierwszym meczem. W trakcie meczu zaczęło padać i to dość mocno, jednak obie drużyny zdecydowały się kontynuować spotkanie. Zrobiło się lekkie bagno, ale... warunki były takie same dla obu drużyn. Przed drugim meczem ponownie trzeba było przygotować boisko, ale warunki były ciężkie już do końca meczy.
O ironio były to bardzo dobre mecze pod względem sportowym, pod względem samego poziomu gry. Cieszy powrót do składu Damiana - najlepszego miotacza Piratów. Moja gra również w porządku, ale przejdźmy do szczegółów.
Dragons Warsaw - Piraci Władysławowo 1:2
Jak widać po wyniku - bardzo zacięty mecz. 7 zmian. Cały mecz spędziłem na 3 bazie, gdzie generalnie nie miałem za wiele do roboty. Jedyna akcja z moim udziałem to ostatni, finałowy aut i złapany biegacz przy próbie kradzieży 3 bazy. Jeśli chodzi o atak to warto wspomnieć o szarży z drugiej bazy na dom, wślizgu na bazę domową, gdzie wg. sędziego byłem aut. Nie chcę tutaj podważać tej decyzji, ale żadnego dotknięcia nie czułem. Pomimo tego - udało się wygrać.
Atak:
1-base hit.
Pop aut w strefie foul
SH
Pop aut w strefie foul
1-base hit.
Pop aut w strefie foul
SH
Pop aut w strefie foul
Drugi mecz już bardziej pod nasze dyktando. Rozegraliśmy pełne 7 zmian, cały mecz spędziłem na 3 bazie. Trzy piłki po ziemi w moją stronę i pewny aut na pierwszej bazie.
Atak:
1-base hit
BB
SO
1 baza po errorze
1 baza po errorze
3 runs
2 stolen base
1 caugh stolen base
I to by było na tyle jeśli chodzi o ten sezon. Na listopad i grudzień planuję po jednym nowym wpisie - będą to statystyki za ten sezon oraz podsumowanie sezonu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz