To mój trzeci w życiu występ w Pucharze Polski. Tym razem turniej był rozgrywany w dniach 02-04.10.2020r. w Kutnie. Nam przyszło się zmierzyć w piątek przeciwko Gepardom Żory w 1/4 finału. Trzeba było więc wziąć urlop. Niestety nasz skład był dość biedny.... no i to odzwierciedla niestety wynik tego meczu.
Piraci Władysławowo - Gepardy Żory 3:18
Rozegraliśmy 6 zmian (5 w obronie). Poza pierwszą zmianą, cały mecz pod dyktando Gepardów. Nie grali nawet jakoś fenomenalnie. Grali po prostu poprawnie i wykorzystywali to co im dawaliśmy. Na uwagę jednak zasługuje to, że po prostu... nas lali. Wiele, bardzo wiele odbić na zapole poskutkowało stratą aż 18 obiegów. Ja cały mecz spędziłem na 1 bazie, gdzie popełniłem jeden błąd. Ponadto jeden złapany pop w biegu za plecy.
W ataku:
Fly aut
Fly aut
SO
1 baza po errorze
1 RBI
Fly aut
Fly aut
SO
1 baza po errorze
1 RBI
Ten mecz udowodnił, że w obecnym stanie kadrowym o ekstralidze możemy zapomnieć. Ale nie ma co przeżywać. Trzeba teraz się skupić na najbliższej sobocie i ostatnich meczach w tym sezonie w ramach I ligi, przeciwko Dragons Warszawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz