Druga kolejka ekstraligi za nami. Po raz kolejny mecze w Katowicach, po raz kolejny bardzo szeroka ławka około 18-20 zawodników i tym razem zagrałem w obu meczach, ale żeby nie było tak kolorowo - w obu wchodziłem z ławki rezerwowych. Co poradzić, tak już jest i trzeba przełknąć tę gorzką pigułkę, jednocześnie starać się jak najmocniej gdy dostaje się te pojedyncze szanse. Choć nie ukrywam, że siedzenie w boksie, jednocześnie widząc jak koledzy grają - boli. Ma się wtedy niesamowite parcie na grę. Nie przywykłem do tego i być może dlatego aż tak ciężko mi z tym.
Rawa Katowice - Silesia Rybnik 5:9
Rozegraliśmy pełne 7 zmian. W czwartej zmianie nieco się posypała nasza obrona, bo wcześniej było bardzo zacięcie. Piąta zmiana również była dość kiepska w naszym wykonaniu, widać było także, że nasz miotacz powoli ma dość. Nie bardzo był zmiennik, bo trzeba było zostawić jakieś siły na drugi mecz. Stąd też dostałem dyspozycję od asystentów trenera, aby iść do bullpenu się rozgrzać. I tak też wszedłem na górkę miotacza na dwie ostatnie zmiany. Szósta zmiana poszła mi gładko. Zero oddanych baz, odbicia i auty. Niestety siódma poszła już znacznie gorzej. Strata 3 obiegów, z czego 2 z mojej winy, oddane 4 wolne bazy i oddany jeden hit (homerun). Nie ukrywam, że nie ćwiczyłem specjalnie miotania, bo nie sądziłem, że wejdę na górkę szybciej niż w rozgrywkach Bałtyckiej Ligi. Teraz z pewnością skupię się i na tym aspekcie, aby w razie czego być gotowym do celnego narzucania przez te 2-3 zmiany.
Rozegraliśmy pełne 7 zmian. W czwartej zmianie nieco się posypała nasza obrona, bo wcześniej było bardzo zacięcie. Piąta zmiana również była dość kiepska w naszym wykonaniu, widać było także, że nasz miotacz powoli ma dość. Nie bardzo był zmiennik, bo trzeba było zostawić jakieś siły na drugi mecz. Stąd też dostałem dyspozycję od asystentów trenera, aby iść do bullpenu się rozgrzać. I tak też wszedłem na górkę miotacza na dwie ostatnie zmiany. Szósta zmiana poszła mi gładko. Zero oddanych baz, odbicia i auty. Niestety siódma poszła już znacznie gorzej. Strata 3 obiegów, z czego 2 z mojej winy, oddane 4 wolne bazy i oddany jeden hit (homerun). Nie ukrywam, że nie ćwiczyłem specjalnie miotania, bo nie sądziłem, że wejdę na górkę szybciej niż w rozgrywkach Bałtyckiej Ligi. Teraz z pewnością skupię się i na tym aspekcie, aby w razie czego być gotowym do celnego narzucania przez te 2-3 zmiany.
Na pałce:
HBP
HBP
Drugi mecz praktycznie od początku pod dyktando zawodników z Rybnika. Zagrałem 3 zmiany. Wszedłem w 5 zmianie na 1 bazę, gdy wynik był już wysoce niekorzystny. Zaliczam 2 auty i jeden udział w double play.
Na pałce:
2-base hit. 1 RBI. 1 run.
Pop aut
Kolejne mecze czekają nas w dalekim Władysławowie i prawdopodobnie zostaną przesunięte na niedzielę. I widzicie do tej pory na ławce mieliśmy ok. 20 osób. Do Władka już będzie problem aby zebrać z 10 osób. Nagle wiele osób z pierwszego składu nie może. Tak to niestety wygląda. Tak więc mecze we Władku będą ciężkie ze względu na braki ludzi, ale jednocześnie nie będzie głównego trenera, do tego mało ludzi, więc w końcu się pogra dłużej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz