piątek, 12 kwietnia 2024

Baseball powraca!

 

Ostatnie pół roku to był ciężki okres. Sezon rządzi się własnymi prawami, człowiek jest momentami przemęczony i czasami nie cieszy się aż tak mocno, albo przynajmniej na zewnątrz tego tak nie widać, bo wewnątrz radocha jest zawsze taka sama. W końcu to sport amatorski, gdzie pracujemy cały tydzień, a w weekend jedziemy przez pół kraju, aby pograć w baseball. Brakuje czasu na odnowę biologiczną, ale to wszystko schodzi na dalszy plan. Ostatnie pół roku, czyli offseason, czyli przerwa zimowa - to właśnie ten okres uświadamia mi jak ważny jest dla mnie baseball, jak bardzo mi go brakuje, jak bardzo czekam na jego powrót i jak bardzo nie wyobrażam sobie bez niego życia. Dziś wigilia Dnia Otwarcia.

Baseball powraca. Już jutro Opening Day w Katowicach w Bałtyckiej Lidze Baseballu, a w niedzielę debiut Rawy Katowice w rozgrywkach Ekstraligi. Dodatkowo zmierzymy się z  aktualnym Mistrzem Polski. To będzie mój drugi sezon w Ekstralidze w karierze. Tyle miesięcy, tyle tygodni, tyle dni, tyle godzin, tyle minut, tyle sekund czekania, ale w końcu się udało!

Przedsmak był już w  zeszłą niedzielę podczas Spring Training, gdzie rozegraliśmy mecz sparingowy Rawa I vs Rawa II. Był to mój 92 mecz w barwach Rawy Katowice, więc pomału zbliżamy się do setki. Jak wypadłem na sparingach? Poprawnie. Nie miałem za wiele szans, aby się pokazać i widzę kilka niedociągnięć technicznych, ale pracuję nad tym. Pracuję niestety sam, ciężko mi obecnie o partnera treningowego, więc cisnę samodzielnie. Nie poddaję się.

Podczas Spring Training nabawiłem się chyba największego siniaka w życiu. Zauważyłem go dopiero w domu. Był to HBP i musicie przyznać, że robi wrażenie. Jeśli chodzi o sam zbliżający się sezon to do Ekstraligi dołączyła jeszcze jedna drużyna - Dęby Osielsko, więc meczy będzie jeszcze więcej, bo w sezonie wiosennym do lipca aż 30 meczy. Ja prawdopodobnie będę obecny na 24-26 meczach. Zaktualizowany terminarz możecie zobaczyć TUTAJ.

Sporo trenowałem w okresie zimowym i sporo trenowałem elementy baseballowe w marcu-kwietniu. Teraz jednak nieco stopuję. Z racji tak dużej ilości meczy będę trenował prawdopodobnie raz w tygodniu, aby się nie przetrenować. No chyba, że była by jakaś przerwa meczowa w jakiś weekend - wtedy można poszaleć. 

Jest piątek, siedzę właśnie w pracy i myślę i marzę znów o tym... wiosenny wiaterek, promienie słońca przebijające się zza chmur, brud mączki, zapach świeżo skoszonej trawy, dźwięk piłki wpadającej do rękawicy. Czas wrócić do raju. Kocham Baseball.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz