Poza KSSP był jeszcze jeden przedstawiciel nowej drużyny ze Szczecina. Obrady trwały bardzo długo i niestety w wielu kwestiach były różnice. Po tych obradach doszedłem do jednego wniosku: w zarządzie związku baseballu i softballu powinny zasiadać osoby nie związane z żadnym klubem baseballowym czy softballowym. Niestety w chwili obecnej jest to właściwie niemożliwe do realizacji. Poza ustaleniem terminów turniejów dla różnych kategorii wiekowych, niestety mało było konkretów. Drużyny nie mogą dogadać się w kwestii liczby meczy w Ekstralidze. W nowym sezonie ma być podział na północ i południe i drużyny z północy chcą 24 mecze, a z południa 12. Ciekawi mnie jak to wszystko się rozstrzygnie. Jeśli chodzi o pierwszą ligę to tradycyjnie jej kształt poznamy dopiero gdzieś w marcu.
Największym wydarzeniem przyszłego roku ma być mecz o Superpuchar rozegrane 30 maja w Kutnie. W planach jest zapełnienie trybun w Kutnie oraz rozegranie tego meczu przy sztucznym oświetleniu. Czy to się uda? Pożyjemy, zobaczymy.
Czy polski baseball ma szansę na prawdziwy rozwój z prawdziwego zdarzenia? Patrząc na to wszystko myślę... że nie. Patrząc wstecz widać więc regres i nic nie zwiastuje aby miało być coś lepiej. Potrzeba chyba nowego pokolenia w tym związku i prawdziwych menedżerów i piarowców, aby coś ruszyć. Mimo wszystko życzę związkowi i całemu baseballowi jak najlepiej i sam staram się działać na rzecz promocji naszej dyscypliny w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz