wtorek, 21 czerwca 2016

Równe mecze

Kończymy sezon dwoma porażkami, ale po bardzo szybkich i równych meczach. Oba mecze 7-zmianowe wraz z 30-minutową przerwę trwały zaledwie 4 godziny. 


Pierwszy mecz przegrywamy 4:2. Spowodowane jest to błędem w wystawieniu miotacza, który nie radzi sobie z kontrolą piłki i oddaje po wolnych bazach/hitach 2 obiegi w pierwszej zmianie. Później udaje nam się odrobić te 2 obiegi, ale pod koniec meczu katastrofalny w skutkach błąd naszego lewozapolowego skutkuje zdobyciem dwóch, jak się okazuje zwycięskich punktów przez Silesię.


Drugi mecz był na styku cały czas. 3 obiegi tracimy dopiero w 5 lub 6 zmianie. W ataku nie potrafimy przebrnąć przez obronę Rybnika.


Z mojej strony obrona ok, atak w pierwszym meczu fatalnie - 3 strike outy.
W drugim poprawnie: fly aut i 2 wolne bazy. Poza tym udało mi się wybrnąć z gonitwy.
W obronie jeden własny double play. Mocny line drive złapany przy 1 bazie i aut na 1 bazie na biegaczu, który nie zdążył wrócić.

Koniec sezonu w Ekstralidze. Na szersze podsumowanie przyjdzie jeszcze czas. Szkoda, ale jednocześnie przyda się odpoczynek, bo przeskok jest duży... Rok temu graliśmy średnio raz na miesiąc, teraz co tydzień. Przy nabawieniu się jakiekolwiek drobnego urazu, człowiek nie nadąża się kurować, a już trzeba znów grać. Przerwa się przyda, ale szkoda, że już nic nie gramy z Piratami w tym roku... Teraz pozostaje mi 6 meczy Centralnej Ligi Baseballu z KSSP Bełchatów we wrześniu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz