piątek, 18 stycznia 2019

Jubileuszowy sezon 2019

Baseball był, jest i będzie moją największą życiową pasją. Ale jednocześnie człowiek się zmienia. Baseball pojawił się w moim życiu, gdy miałem 16 lat. W tym roku skończę 29. To prawie połowa życia. Zmieniałem się ja, zmieniały się moje poglądy. Ostatnio przeglądałem swoje jakieś stare zapiski, wspomnienia czy zdjęcia z czasów, gdy miałem około 20 lat. Było mi momentami głupio, momentami wręcz żenująco, a czasami było mi wstyd za siebie z dawnych lat. Tak, każdy człowiek przechodzi swój głupi wiek w pewnym okresie życia. Niektórzy niestety zostają z tym "głupim" wiekiem już na zawsze. Ja na szczęście nieco dojrzałem.


Dzisiaj spoglądam już nieco inaczej na moją baseballową pasję. Nadal gram i nadal chcę grać, ale czasami trzeba ustąpić. Kiedyś pisałem, że nie ma takiej siły, która mnie powstrzyma przed pojechaniem na mecz, a później jednak zaczęła się pojawiać taka siła jak: egzaminy na studiach, imprezy rodzinne, wesela. Były to wprawdzie pojedyncze sytuacje w mojej karierze, ale dzisiaj patrzę już na to wszystko inaczej.

Obecnie sytuacja w Bełchatowie jest niezmienna. Spotykamy się w zimę raz/dwa razy w miesiącu, a od wiosny 2x w tygodniu i trenujemy w 2-4 osoby + oczywiście jeździmy na mecze grać w barwach Piratów Władysławowo. Przyzwyczailiśmy się już do takiego stanu rzeczy. Pasuje nam to, że możemy się skupić tylko na sobie, że prezentujemy podobny poziom i dzięki temu treningi są efektywne. Dlatego też w zeszłym roku zupełnie zaniechaliśmy chęć pozyskania nowych osób. Z czystego lenistwa. Nowa osoba potrzebuje powolnego wdrożenia przez kogoś doświadczonego. Nie chciało nam się. Woleliśmy skupić się na sobie. Nie wiem jak będzie w tym roku, ale takie ciągłe skupianie się tylko na sobie prędzej czy później doprowadzi do zupełnej śmierci baseballu w Bełchatowie. Dlatego być może w tym roku postaramy się znów o nowych ludzi. Czas pokaże.

To będzie mój jubileuszowy, bo 10. sezon w polskich rozgrywkach baseballowych. Niezmiernie cieszy mnie ten fakt, że ta przygoda trwa tak długo. Nie mam pojęcia jak będzie wyglądał ten sezon. Na pewno będę reprezentował Piratów Władysławowo w rozgrywkach Bałtyckiej Ligi Baseballu i to jest priorytet na ten sezon. W tech chwili są ustalane ostatnie kwestie dotyczące kolejnego sezonu BLB. Czy w tym roku zagram również w I lidze z Rawą? Nie mam pojęcia. Nikt nie wie jak będzie wyglądała ta liga, ile będzie meczy, itp. Jeśli tych meczy będzie naprawdę mało to nie wiem czy to ma sens. Druga sprawa to terminy, jeśli będą się nachodzić to wybieram priorytet, czyli Bałtycką Ligę. W 2010 roku zagrałem swój pierwszy mecz w Piratach Władysławowo i 10. sezon również chcę spędzić w Piratach. To oni nauczyli mnie najwięcej jeśli chodzi o baseball. Nie wiem czy zagram we wszystkich meczach, możliwe że jakiś termin mi wypadnie, ale mam nadzieję, że zagram w nadchodzącym sezonie również jubileuszowy 100 mecz w barwach Piratów. W chwili obecnej po 9. latach mam 89 meczy w barwach Piratów.

Post chaotyczny, ale to takie luźne przemyślenia, które od czasu do czasu mnie nachodzą. Na razie zima mi mija całkiem sprawnie. Nauczyłem się już "żyć" bez baseballu przez te pół roku. Dzięki temu nigdy się nim nie nudzę. A w okolicach wiosny na pewno będę już mocno tęsknił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz