czwartek, 14 marca 2024

Terminarz na sezon 2024!


W tym roku terminarz poznaliśmy stosunkowo wcześnie jak na polskie warunki. I jednocześnie jest on bardzo napięty, a wynika to z tego, że gramy jednocześnie w Ekstralidze Baseballu oraz Bałtyckiej Lidze Baseballu. W skutek tego, liczba terminów i dostępność boisk jest mocno ograniczona i... cóż mogę powiedzieć, będą ciężkie weekendy. To co podaję dotyczy tylko rundy wiosennej. Ekstraliga także w tym roku będzie grać nieco skrócony sezon z meczami o mistrzostwo w okolicy wakacji. Natomiast od rundy jesiennej czeka nas mała rewolucja baseballowa, ale o tym napiszę kiedy indziej.

 Jak więc się prezentuje ten napięty terminarz na rok 2024. Spójrzcie sami:

13.04 sobota (BLB): vs Centaury Warszawa (Katowice)
14.04 niedziela (Ekstraliga): vs Stal Kutno (Katowice)
20.04 sobota (BLB): vs Piraci Władysławowo (Katowice)
21.04 niedziela (Ekstraliga): vs Piraci Władysławowo (Katowice)
28.04 niedziela (Ekstraliga): vs Silesia Rybnik (Rybnik)

04.05 sobota (BLB): vs Demony Miejska Górka (Katowice)
11.05 sobota (BLB): vs Dęby Osielsko (Katowice)
12.05 niedziela (Ekstraliga): vs Dęby Osielsko (Katowice)
19.05 niedziela (Ekstraliga): vs Barons Wrocław (Wrocław)
25.05 sobota (BLB): vs Silesia Rybnik (Rybnik)
26.05 niedziela (Ekstraliga): vs Gepardy Żory (Żory)

02.06 niedziela (Ekstraliga): vs Centaury Warszawa (Katowice)
15.06 sobota (BLB): vs Kings Kraków (Katowice)
22.06 sobota (BLB): vs Goats Poznań (Katowice)
06-07.07 weekend (BLB): Finały Bałtyckiej Ligi Baseballu

Jak więc widzicie to daje nam aż 30 meczy w ciągu 3 miesięcy (zakładając awans do finałów BLB). Przypomnę, że w zeszłym roku wziąłem udział w 26 meczach w ciągu całego roku. Oczywiście nie wszystkie terminy mi pasują i na pewno nie będę obecny 25 maja. Pod znakiem zapytania stoją także terminy 04 maja oraz 02 czerwca. Pozostałe raczej na luzię, więc nawet pomijając te 3 terminy oraz pomijając ewentualne finały BLB - to i tak daje zawrotną ilość 20 meczy w pierwszej części sezonu. 

To bardzo duża ilość. Do tego dołóżmy fakt, że pierwsze dwa weekendy to aż 8 meczy. To nie będzie lekka przeprawa. Dlaczego o tym piszę i nieco przeżywam? Bo Ekstraliga to jednak wyższy poziom niż BLB czy I Liga. W końcu to najlepsi zawodnicy w kraju. Pamiętam dokładnie swój pierwszy (i jedyny) sezon w Ekstralidze z 2016 roku. Graliśmy praktycznie co tydzień w niedzielę i człowiek tak odczuwał te mecze, miał takie bóle po nich, zakwasy i inne dolegliwości, że nie było kiedy trenować, bo cały tydzień dochodziło się do siebie, żeby w niedzielę znowu jechać grać. 

Oczywiście nie żalę się, nic z tych rzeczy, choć wydaje mi się, że dla mnie to jest nieco za duża ilość meczy, ale to tylko ten jeden rok, tak wyjątkowo. W kolejnym powinno to już wyglądać nieco inaczej. 

To będzie mój 15. sezon na polskich boiskach i będzie wyjątkowy z dwóch powodów. Po pierwsze rozegram swój setny mecz w barwach Rawy Katowice (brakuje mi 9 meczy). A po drugie, będziemy grać w wyjątkowy dla mnie dzień - 19 maja. To będzie dokładnie 18 lat od kiedy zacząłem grać w baseball. A co jest bardziej przerażające - gram w baseball dłużej niż niektórzy zawodnicy Rawy żyją na tym świecie. Przemijanie to najgorsze co czeka każdego człowieka....

Dodatkowo prawdopodobnie 7 kwietnia również nie będzie odpoczynku przed sezonem, a udam się do Katowic na trening oraz zapoznanie z nowym trenerem. Szykuje się naprawdę mocno baseballowy okres. 

Na ten moment czekam z wytęsknieniem, choć formy jeszcze nie ma. Przepracowałem standardowo zimę, a obecnie pomału powracam do typowo baseballowych treningów, żeby dobrze przygotować się na sezon. Niestety ciało po trzydziestce już nie jest tak mobilne, jak jeszcze te 10 lat temu. Ale walczymy dalej. 
KOCHAM BASEBALL!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz