Dość niespodziewanie (dla mnie) pojawił się jeszcze jeden turniej, a mianowicie Puchar Polski, rozgrywany w ubiegły weekend na 3 boiskach: w Katowicach, Żorach i Rybniku. Niestety w skutek losowania trafiliśmy na najtrudniejszego przeciwnika już w pierwszym etapie, czyli aktualnego Mistrza Polski - Stal Kutno (i jak się okazało zdobywcę PP 2025). W turnieju udział wzięło 8 drużyn: 7 z Ekstraligi (bez Gepardów Żory) oraz Demony Miejska Górka. W piątek rozegrano ćwierćfinały na boiskach w Katowicach i Rybniku. Przegrani grali w sobotę o miejsca 5-8 w Żorach. Zwycięzcy grali półfinały w sobotę oraz finał i mecz o 3 miejsce w niedzielę. Top4 grali na boisku w Rybniku.
Puchar Polski powędrował do drużyny Stali Kutno, którzy w emocjonującym finale pokonali Barons Wrocław. Rawa Katowice ostatecznie skończyła na 6 miejscu, co i tak uważam za dobry wynik. Niestety los nie jest dla mnie łaskawy w tym roku i mogłem być obecny tylko na piątkowym ćwierćfinale i na tym się skupię w tym wpisie.