Gdyby ciepło było cały rok nie doceniali byśmy tak bardzo tego. A dzięki zimie, wyczekujemy tej wiosny, odliczamy dni i w końcu wybiegamy na boisko z wielką radością. Zima jest również przydatna z innego punktu widzenia. Ponieważ nie ma sezony, mamy więcej czasu, choćby na kształcenie się. Zima to najlepszy okres do pogłębiania swojej baseballowej wiedzy, bo baseballowy świat kryje wiele niesamowitych ciekawostek.
Zima to też odpoczynek. Sezony bywają męczące. Ostatni sezon dał nieco w kość. 20 meczy w Piratach, 9 meczy w KSSP i ciężkie treningi. Dlatego odpoczynek też się przydaje, może miesiąc by wystarczył, no ale dzięki zimie jest też czas na coś równie ważnego, a mianowicie na przemyślenia. Możemy przeanalizować miniony sezon naszej gry, zastanowić się na jakich elementach musimy się skupić.
Nie będę ukrywał, że zima jest najmniej lubianą przeze mnie porą roku. Najlepiej dla mnie by było gdyby zima trwała tylko jeden miesiąc, najlepiej grudzień, który był by śnieżny i mroźny (typowo Bożonarodzeniowy klimat), a od stycznia już mogła by być wiosna :)
Niestety tak nie jest i nigdy nie będzie, jednakże zamiast ciągle bluźnić na zimę, warto odkryć także jej zalety. Ja, jako wieczny optymista i człowiek pozytywnie nastawiony do otaczającego świata, postanowiłem odnaleźć zalety w porze roku jaką jest zima. I nawet jako wielkiemu fanatykowi, zakochanemu na zabój w Baseballu, udało mi się to.
W tym roku zima się nieco przeciąga, ale już niedaleko, już za rogiem widzę zbliżającą się wiosnę. Terminarz już jest, pozostaje tylko wyczekiwać tych cudownych dni, które będą trwać aż do listopada.
Tymczasem w oczekiwaniu na poprawę aury na dworze, polecam obejrzeć TEN FILMIK.
Inne sporty są tylko sportami. Baseball jest miłością. ~ Bryant Gumbel, 1981
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz