niedziela, 24 marca 2013

Urok zimy

Zima... martwy sezon w baseballu, sezon ogórkowy. W Polsce zima jest bardzo surowa, często już od listopada nawet do kwietnia na chodnikach zalega śnieg a temu wszystkiemu towarzyszy szczypiący mróz, czasem bardzo wysoki. Nie ma meczy baseballowych w telewizji, polska liga jest w śnie zimowym, treningi są głównie siłowe - generalnie pustka. Wielu baseballistów by powiedziało, że najlepiej jakby zimy nie było, a cały rok było ciepło. Niby tak, ale zima ma również swoje uroki. Powiem więcej - jest nawet przydatna dla baseballisty, dla fanatyka. Dlaczego? Postaram się przedstawić swój punkt widzenia.


Zima to czas kiedy można w spokoju wyczyścić spajki, wyprać wszystkie ciuchy i schować do szafy na parę miesięcy. Baseball schodzi na nieco dalszy plan, choć niekoniecznie. Uważam jednak, że zima jest potrzebna. Dzięki temu doceniamy potem wiosnę, tą cudowną porę roku, gdy świat ożywa i powraca do życia. Ptaszki śpiewają, trawa się zieleni, wyciągamy spajki z szafy, zakładamy i ... idziemy grać w baseball. Jedno z najcudowniejszych uczuć jakie przeżyłem w życiu to moment kiedy po zimie, wyszedłem na trening przy +15 stopniach. W tym roku był już taki czas na początku marca. Cudowne uczucie, kiedy po tak długim czasie bez baseballu można zrzucić z siebie "kajdany" i znów porzucać, poczuć wiosenny wiatr, słońce pada na twarz i słychać tylko dźwięk odbijanej piłki bądź wpadającej piłki do rękawicy. Ciężko to opisać, ale dusza po prostu raduje się niesamowicie.

Gdyby ciepło było cały rok nie doceniali byśmy tak bardzo tego. A dzięki zimie, wyczekujemy tej wiosny, odliczamy dni i w końcu wybiegamy na boisko z wielką radością. Zima jest również przydatna z innego punktu widzenia. Ponieważ nie ma sezony, mamy więcej czasu, choćby na kształcenie się. Zima to najlepszy okres do pogłębiania swojej baseballowej wiedzy, bo baseballowy świat kryje wiele niesamowitych ciekawostek.

Zima to też odpoczynek. Sezony bywają męczące. Ostatni sezon dał nieco w kość. 20 meczy w Piratach, 9 meczy w KSSP i ciężkie treningi. Dlatego odpoczynek też się przydaje, może miesiąc by wystarczył, no ale dzięki zimie jest też czas na coś równie ważnego, a mianowicie na przemyślenia. Możemy przeanalizować miniony sezon naszej gry, zastanowić się na jakich elementach musimy się skupić.

Nie będę ukrywał, że zima jest najmniej lubianą przeze mnie porą roku. Najlepiej dla mnie by było gdyby zima trwała tylko jeden miesiąc, najlepiej grudzień, który był by śnieżny i mroźny (typowo Bożonarodzeniowy klimat), a od stycznia już mogła by być wiosna :)
Niestety tak nie jest i nigdy nie będzie, jednakże zamiast ciągle bluźnić na zimę, warto odkryć także jej zalety. Ja, jako wieczny optymista i człowiek pozytywnie nastawiony do otaczającego świata, postanowiłem odnaleźć zalety w porze roku jaką jest zima. I nawet jako wielkiemu fanatykowi, zakochanemu na zabój w Baseballu, udało mi się to.

W tym roku zima się nieco przeciąga, ale już niedaleko, już za rogiem widzę zbliżającą się wiosnę. Terminarz już jest, pozostaje tylko wyczekiwać tych cudownych dni, które będą trwać aż do listopada.

Tymczasem w oczekiwaniu na poprawę aury na dworze, polecam obejrzeć TEN FILMIK.

Inne sporty są tylko sportami. Baseball jest miłością. ~ Bryant Gumbel, 1981

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz