wtorek, 20 października 2015

Dlaczego ciężko pozyskać nowych ludzi - 10 powodów

Moja baseballowa drużyna - KSSP Bełchatów powstała w 2006 roku. Przez te 9 lat bardzo dużo się zmieniało, zmieniłem się przede wszystkim ja. W najlepszym momencie nasza drużyna liczyła 16 osób, w najgorszym 2 osoby. Obecnie od kilku lat walczymy o przetrwanie. Większość dawnych członków wyjechała za pracą lub szkołą. Stabilnych osób mamy zaledwie 5. W tym sezonie wspierała nas także dwójka łodzian. Do tego dawni członkowie z innych miast czy nawet z Bełchatowa (jednak nie trenujący). Dziś postaram się wyjaśnić dlaczego tak ciężko znaleźć nowe osoby do drużyny. Zapraszam do lektury.



1. Ludziom się nie chce
Żyjemy w prostych czasach. Ludzie jeśli chcą mieć ciepło - podkręcają grzejniki. Jeśli chcą mieć czyste naczynia - wstawiają je do zmywarki. Rozwój ludzkości i technologii sprawia, że powoli większość obowiązków wykonują za nas maszyny. Rola człowieka sprowadza się do obsługi tych maszyn. Mimo to tempo życia jest zdecydowanie wyższe niż kilka lat temu. Odpowiedzialny za to jest wszechobecny "wyścig szczurów". Ludzie z natury zrobili się leniwi. Młodzież wraca ze szkoły i jedyne o czym myśli to odpoczynek. Komu by się chciało iść na trening baseballowy... Nie daj Boże jeszcze się u pocić jak świnia...




2. Za dużo rozrywek
Punkt bezpośrednio powiązany z poprzednim. Kiedyś ludzie mieli więcej energii, bo byli bardziej zahartowani. Jak ja chodziłem do podstawówki to po powrocie do domu rzucałem plecak w kąt i biegłem na podwórko. Wracałem późnym wieczorem. Teraz u dzieci i młodzieży tego nie widać, bo po co mają wychodzić na dwór, skoro mogą miło spędzać czas w domu. Rozwój komputerów i konsol, sprawił że nie trzeba iść na dwór aby rozegrać turniej w piłkę nożną, bo wystarczy wifi i już przy naszej nowiutkiej konsoli możemy wygodnie rozsiąść się na fotelu.

3. Ludziom nie zależy
Smutny punkt... Niestety większość ludzi nie żyje, tylko wegetuje. Żadnej pasji w życiu, żadnej chęci choćby znalezienia pasji. Po prostu żyją z dnia na dzień. Ci ludzie nie chcą wyjść poza swoją strefę komfortu. Po co mam grać w baseball? Dobrze mi tak jak teraz. Smutne.

4. Ludzie boją się nowości
Znam setki przypadków kiedy proponowałem znajomym aby wpadli na trening baseballowy. Większość odpowiadała, że nie lubią tego sportu. Wtedy pytałem czy wiedzą o co chodzi? Czy znają zasady? 99% odpowiedziało, że nie. A mimo to nie chcieli nawet spróbować, nie chcieli zobaczyć co to takiego ten baseball. A może by im się spodobał? Zero ludzkiej ciekawości. Smutne.

5. Za duża konkurencja
Teraz trochę pozytywniejszy punkt. Istnieją na szczęście jeszcze na tym świecie ludzie, którzy szukają swojej pasji, którzy chcą od życia czegoś więcej niż kanapa i telewizor. Niestety obecne czasy i internet sprawiły, że tych pasji jest multum. Czasami po prostu ciężko się przebić z baseballem - sportem, którego nikt nie zna. Dzięki takiemu narzędziu jak internet - każdy z nas może zacząć się uczyć programować, tańczyć czy szydełkować. Cały świat stoi dla nas otworem. Niestety doba ma tylko 24 godziny i z własnego doświadczenia wiem, że prawdziwa pasja wymaga od nas czasu. Tak więc jeśli ktoś znalazł już swoją pasję, to ciężko mu choćby spróbować gry w baseball - bo zwyczajnie zabraknie mu na to czasu.


6. Słomiany zapał
Niestety w ciągu tych dziewięciu lat spotkałem się również wielokrotnie z tym zjawiskiem. Tacy ludzie sami zaczęli chodzić na treningi, byli obecni nawet bardzo często... Jednak nagle czar prysł. Bez słowa przestali chodzić, a przy próbie kontaktu wymyślali najróżniejsze wymówki. Ten punkt ma bezpośredni związek z poprzednimi. Chodzili na baseball aby wypełnić wolny czas, ale nagle znaleźli lepsze dla siebie zajęcie (inna pasja, dziewczyna, etc.) i z dnia na dzień baseball przestał dla nich istnieć. Bardzo często tacy ludzie nie dotrwali nawet do pierwszego poważnego meczu... a szkoda.

7. Trudność
Punkt bezpośrednio powiązany z poprzednim. Baseball to niestety trudny sport. Aby grać na jako takim poziomie trzeba poświęcić mu mnóstwo czasu. Dodatkowo treningi mogą wydawać się żmudne i ciężkie, bo trzeba powtarzać te same elementy regularnie. Duża część osób nie wytrzymuje i wykrusza się. Nie potrafią dotrwać choćby do pierwszego poważnego meczu, bo nie wytrzymują treningów. Ludzie poddają się przedwcześnie. Przez takie zachowanie nigdy nie doświadczą jak to jest wygrywać. Nigdy nie zaznają magii baseballu.

8. Migracja
W takim miasteczku jak moje (niecałe 60tys. mieszkańców) migracja to bardzo duży problem. Gdyby nie to - do dziś mieli byśmy stabilną sytuację. Ale niestety, ludzie wyjeżdżają na studia do większych miast i często już nie wracają. Inni wyjeżdżają za pracą. Oczywiście w większości przypadków osoby, które wyjechały są chętne na grę gdy akurat będą w Bełchatowie, ale wiadomo, że ich poziom nie jest optymalny, bo nie trenują regularnie. Niektórzy po wyjeździe szukają innej drużyny - aby wciąż móc grać. Taka postawa cieszy, ale to oznacza że na grę u nas w Bełchatowie taka osoba będzie miała jeszcze mniej czasu.


9. Czas
Zazwyczaj wraz z końcem edukacji, dochodzą w naszym życiu nowe obowiązki takie jak rodzina czy praca. Część ludzi właśnie w tym momencie stwierdza, że nie ma już czasu na grę w baseball. Jest to absolutna bzdura. Nie istnieje takie pojęcie jak - "nie mam czasu". Każdy z nas ma do wykorzystania taką samą liczbę godzin w ciągu doby. To człowiek decyduje na co go poświęci, co ma dla niego wyższy priorytet. Jeśli nie znajdujesz czasu na grę w baseball - to znaczy, że nie jest on dla Ciebie dostatecznie ważny.

10. Kontakt z młodzieżą
I ostatni punkt zestawienia. Dawniej gdy człowiek miał "naście" lat to obracał się wśród swoich rówieśników. Znało się wiele osób, czy to ze szkoły, czy to z osiedla. Dzięki temu łatwiej było pozyskać potencjalne nowe osoby. Obecnie kontakty się zatraciły z oczywistych względów. Nie znamy już obecnej młodzieży, nie wiemy jak do nich dotrzeć. Różnica lat jest już zbyt wyraźna. Do tego wszystkiego obecna młodzież jest już nieco inna niż za moich czasów, ale to zostało opowiedziane w poprzednich punktach.

2 komentarze: