Rok wydania: 2007
Czas trwania: 25 min
Liczba odcinków: 26
Gatunki: Komedia, Okruchy życia, Sportowe
Goro opuszcza Kaido z zamiarem pokonania tejże
szkoły w turnieju eliminacyjnym do Koshien. Szybko okazuje się, że
transfer do innej szkoły nie będzie łatwy, bo główny menadżer Kaido,
Egashira, wcale nie ma zamiaru tak po prostu zapomnieć o buntowniczym
młodzieńcu. Goro musi więc zdecydować się na ekstremalne, ale jedyne
możliwe rozwiązanie.
Nie ma żadnych przeszkód, by Goro przeniósł się do liceum Seishuu, ale
szkopuł tkwi w tym, że szkoła ta nie posiada drużyny baseballowej. Nie
ma w niej nawet wystarczającej liczby chłopaków, aby taką drużynę
założyć. Goro po raz kolejny musi więc zmierzyć się z wielkim wyzwaniem,
ale czymże są wyzwania dla ambitnego, pewnego siebie, baseballowego
wojownika. Przecież jeśli nie możesz zrobić rzeczy trudnej, to zrób
niemożliwą!
Zakończyłem oglądanie 3 sezonu Majora. Sezon
wspaniały jak i oba poprzednie. Nie ulega wątpliwości, że to najlepsze
baseballowa seria anime... gdzie tam! najlepsza seria anime w ogóle.
Gdyby taki Major pojawił się teraz na tvn siedem, był by bum jak na
dragon balla. W sklepach pojawiły by się figurki, karty, zabawki
baseballowe, dzieciaki zaczęły by grę na podwórkach, wszędzie gdzie byś
się nie obejrzał był by baseball. Potężny sponsor zainwestował by w
Polski baseball, baseball stał by się popularny, mecze by były
transmitowane w TVP. No dobra, rozmarzyłem się ;)
Trzeci sezon Majora to wspaniała kontynuacja. I nie można powiedzieć, że
seria jest cukierkowa, owszem są takie momenty, ale to myślę, że też
wynik japońskiej/wschodniej kultury. Chodzi mi tu o rozmowy bohaterów,
czy te okrzyki 'uda ci się' i nagle udaje się, mimo iż cały mecz grał niezwykle słabo.
Seria trzecia jest najbardziej zabawną serią spośród całej serii.
Poważniej zrobiło się dopiero pod koniec. Wiele gagów i to
niejednokrotnie naprawdę śmiesznych.
Było parę odcinków spośród pierwszej połowy (1-13), które mogły wydawać
się nieco nużące z racji powtarzanych schematów, ale wszystko zostało
bardzo zgrabnie pokierowane. A finalny mecz z Kaido (bodajże 5 czy 6
odcinków) to już prawdziwy majstersztyk. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz