3 wolne bazy
1 hit (?)
1 strike out
W obronie natomiast grałem na 1 bazie i miałem chyba 3 piłki w moją stronę (2x fly out, 1 groundaut) oraz jeden double play - fly aut na popie i dogranie na 3 bazę.
Niestety mecz przegraliśmy 14:13, ale moim zdaniem spowodowane to było błędnymi decyzjami trenerskimi. Wpuszczanie na górkę początkujących miotaczy w końcówce meczu, gdy prowadzimy 2 obiegami, nie jest dobrym pomysłem. Generalnie drużyna oceniła ten mecz bardzo źle, a moim zdaniem nie potrafią trzeźwo i obiektywnie spojrzeć na przebieg całego spotkania.
Drugi pojedynek był podobny do pierwszego, z tym że na górce stanął najlepszy miotacz Rawy - Paweł Sitko. Gepardy odbijali go jednak bez problemów, ale wysokości zadania stanęła obrona, choć tak jak w meczu poprzednim nie obyło się bez kilku błędów. Na pałce w moim wykonaniu mecz gorszy.
2x fly out
1 baza po errorze
1 baza po fielder choice
W obronie także na 1 bazie, tym razem 0 piłek w moją stronę. Niestety pod koniec meczu wdałem się w gonitwę i nie dość, że skończyła się autem, to w dodatku doznałem kontuzji... paznokcia. Dokładnie naderwanie paznokcia u stopy. Myślałem, że to nic poważnego i kuśtykając dotrwałem do końca meczu (na szczęście po tym zdarzeniu już nie musiałem odbijać), dopiero po meczu i po ściągnięciu buta i skarpety, zobaczyłem co się stało.
Co dalej w związku z kontuzją i jutrzejszym turniejem? Nie mam pojęcia. Wczoraj było źle, dzisiaj jest już trochę lepiej, ale z bieganiem może być problem. Myślę nad wieloma wariantami. Póki co nie dopuszczam myślę, że mógłbym opuścić jutrzejszy turniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz