W ostatnich dwóch meczach sezonu zasadniczego grupy południowej I ligi baseballu, Rawa Katowice pokonała 8:3 drużynę - Defenders Częstochowa oraz uległa niestety 8:6 Gepardom Żory II. Zagraliśmy średnie mecze, z mojej strony w miarę, poziom sędziowania - poniżej normy.
W pierwszym meczu zagrałem na 1 bazie i już pierwsze odbicie poleciało w moją stronę. Dalej było nieźle. Cała drużyna grała nieźle. Na pałce avg .500:
1-base hit
wolna baza
groundaut
W drugim meczu zagrałem na miotaczu. Niestety nie był to mój dzień. Dodatkowo nie miałem pojęcia jak rzucać, bo 3/4 piłek które moim zdaniem leciały w strefę, nie została zaliczona przez sędziego. Zupełnie mnie to wyprowadziło z rytmu. Sędzia zaliczał wyłącznie piłki bardzo wewnętrzne, w środek i zewnętrznych już nie... Nie przywykłem do narzekania na sędziów. Wręcz zawsze w komentarzach na baseball.pl ich broniłem, ale to co działo się w minioną niedzielę w Żorach woła o pomstę do nieba, a już zwłaszcza pani zapisowa. Zapis z meczu z Gepardami II Żory zupełnie nie trzyma się kupy i jest niespójny. Dodatkowo pani zapisowa pomyliła kolejność i wg. protokołu meczowego miałem strike out oraz dostawałem się na baze po errorze. Tymczasem w dwumeczu nie miałem żadnej kaczki, a moje avg na pałce w drugim meczu to także .500:
groundaut
wolna baza
1-base hit (za 2 bazę na CF)
Nie sądziłem, że są możliwe aż tak wielkie pomyłki, ale jak widać statystykami, bynajmniej niższych lig nie ma co za bardzo się sugerować. A o sędziach i poziomie sędziowania zrobię kiedyś w chwili natchnienia osobny wpis. No cóż... to jest właśnie Polska.
Podsumowując na 4 at bat, 2 hity w dwumeczu to dość dobry wynik. Ponadto kilkakrotnie skradziona baza, na miotaczu po pierwsze to nie był mój dzień, a po drugie jak wspomniałem nie wiedziałem jak rzucać, żeby sędzia policzył strike. Dodatkowo mecz został przerwany po 5 zmianach z powodu ulewy, a akurat zaczynaliśmy odrabiać i zdobyliśmy 4 obiegi. Przypuszczam, że wygrali byśmy gdyby dane nam było grać do końca 7 zmiany.
Tak więc teraz gdy forma wzrosła i zaczęło mi na pałce dobrze iść, pojawiły się błędy sędziów zapisowych i mam jakieś kosmiczne zagrywki wpisane, które nie miały miejsca. Dlatego też teraz gdy widzę jak to działa, statystyki to dla mnie wyłącznie ciekawostką a ze swojej obecnej dyspozycji jestem bardzo zadowolony.
Teraz jednak wakacyjna przerwa. W najbliższą sobotę 2. turniej Śląskiej Ligi Baseballu, w którym niestety nie wezmę udziału z powodu wyjazdu. Natomiast na 19 bądź 20 lipca planujemy jeszcze mecz towarzyski wraz z KSSP Bełchatów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz