Jak krew z nosa rozpoczyna nam się runda jesienna po wakacyjnej przerwie. W minioną sobotę mieliśmy rozegrać pierwsze mecze BLB przeciwko Wizards Opole, ale z powodu nawałnicy boisko nie nadawało się do gry. W nadchodzącą sobotę mieliśmy grać przeciwko Silesii Rybnik, ale rybniczanie stwierdzili, że nie pasuje im ten termin (pomimo, iż terminarz był znany już od jakiegoś czasu).
Skutek tego taki, że w sierpniu miały być 4 mecze, a jest okrągłe 0. Ale może to i dobrze. Wyjazdy wakacyjne, itp. więc warto mieć trochę czasu teraz, potrenować, wrócić do optymalnej dyspozycji, a nie z partyzanta jechać na mecze. Ponownie uderzam w system rozgrywek BLB, który mi osobiście nie podoba się zupełnie. Wakacje (lipiec i sierpień) to powinny być terminy na jakieś turnieje towarzyskie, sparingi czy ewentualnie Puchar BLB, a nie na rozgrywki regularne.
Mecz z Rybnikiem został przełożony na sobotę, 3 września i nie dane mi będzie wziąć w nim udziału, ponieważ jadę na wesele (trzecie i ostatnie w tym roku). Ale wyklarował nam się wstępny plan meczowy na drugą część sezonu, czyli wrzesień/październik. I poza meczami z Rybnikiem wygląda on tak:
11.09 niedziela - śląsk: (I Liga) Rawa vs Stal Kutno II
17.09 sobota - śląsk (BLB) Rawa vs Demony Miejska Górka
24.09 sobota - śląsk (BLB) Rawa vs Goats Poznań
02.10 niedziela - Osielsko (I Liga) Rawa vs Dęby Osielsko
07.10 piątek - Katowice (Otwarcie boiska) Rawa vs Gepardy Żory
08.10 sobota - Katowice: Turniej na otwarcie nowego boiska
15.10 sobota - Katowice (I Liga) Rawa vs Centaury Warszawa II
16.10 niedziela - Katowice (BLB) Rawa vs Wizards Opole
I tak to wygląda. Jak widać plan mocno napięty, bo szykuje się aż około 15 meczy. W rundzie wiosennej wziąłem udział w 11 meczach, więc będzie to sezon z naprawdę sporą liczbą meczy, choć do rekordu sporo brakuje. Do tej pory najwięcej meczy zagrałem w roku 2016 i były to 33 mecze (Piraci - Ekstralig i KSSP).
Cóż mogę powiedzieć na zakończenie. Mam nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje już nam planów i uda się rozegrać wszystkie powyższe mecze w zaplanowanych terminach. A ja czekam z wytęsknieniem kiedy w końcu znów wybiegnę na boisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz