Od środy do soboty rozgrywane są reprezentacyjne Mistrzostwa Grupy B w Kutnie. Zwycięzca awansuje do wyższej klasy, dzięki czemu może wziąć udział w Mistrzostwach Europy. Polska reprezentacja od wielu, wielu lat gra właśnie w grupie B z jednym niechlubnym incydentem, gdy spadliśmy do grupy C (najniższa "dywizja").
Po wycofaniu się jednej reprezentacji, w turnieju w Kutnie udział biorą 4 drużyny:
- Polska
- Litwa
- Finlandia
- Rumunia
Od środy do piątku gra każdy z każdym i dwie najlepsze drużyny grają w sobotę pojedynek finałowy. Wyniki prezentują się następująco:
Środa, 24 lipca
Rumunia - Finlandia 9:0
Polska - Litwa 3:8
Czwartek, 25 lipca
Litwa - Rumunia 15:5
Finlandia - Polska 4:7
Piątek, 26 lipca
Finlandia - Litwa 2:14
Polska - Rumunia 17:4
Sobota, 27 lipca
Finał
Polska - Litwa 9:10
Jak widać pomimo porażki naszej reprezentacji na inauguracji turnieju, wyniki ułożyły się idealnie. W dniu w którym piszę ten post, czyli dziś rozegramy decydujący mecz z Rumunią. Zwycięzca tego meczu awansuje do finału, gdzie zmierzy się z Litwą, która już zapewniła sobie awans. Rumunia to jednak będzie znacznie cięższy przeciwnik niż Finlandia, więc czeka nas dziś bardzo ważny i trudny pojedynek. Wierzę jednak w naszych chłopaków.
A post ten piszę, ponieważ wczoraj postanowiłem pojechać do Kutna na mecz z Finlandią. Jeszcze nigdy nie widziałem meczu reprezentacji Polski na żywo, a teraz była dobra okazja, bo turniej rozgrywany jest w Kutnie do którego mam 1,5h drogi. Tak więc po pracy i ogarnięciu się około 16 wyruszyłem do Kutna. O 17:30 jeszcze zajechałem do KFC i o 18 rozpoczął się mecz, który potrwał do ok. 20:30. Kibicowałem iście po amerykańsku, rodzinnie wraz z żoną, mieliśmy chrupki, kurczaki z kfc i piwa bezalkoholowe :)
Bardzo ciekawe doświadczenie, sporo kibiców i niezły mecz pod kontrolą naszej reprezentacji. Widzieliśmy 2 homeruny w wykonaniu naszych i wiele ciekawych akcji, ale także... wiele błędów, naprawdę wiele błędów. Polska miała aż 5 errorów i wg. mnie jak na poziom reprezentacji to zdecydowanie za dużo. 2-3 jeszcze bym zaakceptował, ale 5 to już przesada. Tyle to może popełniać Rawa Katowice, a nie najlepsi zawodnicy w kraju.
Końcówka meczu to również błędy i zaczęły schodzić punkty dla Finlandii (prowadziliśmy 7:1), ale tak to właśnie jest, że jeden prosty błąd w baseballu może sprawić, że później stracimy kilka punktów. Widać było też pewne rozluźnienie, którego być nie powinno. Nie pomagali też sędziowie dwoma nieprzychylnymi decyzjami (jedną akcję mam na video i sędzia popełnił błąd). Ale ostatecznie po nerwowej końcówce wygrywamy 7:4.
Parę wniosków odnośnie tego meczu / turnieju / reprezentacji:
- Zdecydowanie Stan Musial Stadium to najlepszy stadion w Polsce do oglądania meczy baseballowych. To, że siedzimy tak wysoko robi robotę. Jedynie ławki bez oparć po 2,5h dają sie we znaki plecom.
- Troszkę słabo wyglądało to, że Reprezentacja Polski nie wyszła po meczu podziękować kibicom jako kolektyw. Jednak kibiców trochę było, a wcześniej na social mediach zawodnicy zapraszali na mecz do kibicowania. Warto więc by było po meczu stanąć całą drużyną i popatrzeć, pobić brawa dla kibiców, tak jak my dla Was.
- Ogólnie widać brak zgrania tej drużyny. Reprezentację trenuje nowy sztab trenerski, nie było wcześniej zgrupowań czy jakiś meczy towarzyskich i to niestety widać.
- Zastanawia mnie kwestia powołań. Na jakiej zasadzie one są, bo jednak statystyki o ile w ogóle trenerzy dostają to mamy zawodników z wielu różnych lig o różnym poziomie.
- Widzę, że na liście zawodników jest 3 zawodników starszych ode mnie (lub w moim wieku). Przykro mi to mówić, ale uważam, że jednak powinniśmy stawiać na młodych, którzy są przyszłością tej reprezentacji, zwłaszcza że Ci najstarsi nie są na tyle dodatnią wartością w reprezentacji, aby warto było tracić na nich miejsca kosztem młodszych perspektywicznych.
- Troszkę dziwi mnie, że wiele słynnych w Polsce nazwisk nagle gra tak słabo na tym turnieju. Ja wiem, że to baseball i jak to działa, ale jednak warto pomyśleć nad wieloma wariantami i trenerzy na pewno będą mieć twardy orzech do zgryzienia.
No i to chyba tyle. Fajny mecz, fajnie się oglądało. Niestety dziś i jutro na finał nie dam rady jechać, ale oczywiście będę śledził online i oczywiście chętnie jeszcze w przyszłości pojadę na taki mecz seniorów, bo naprawdę warto.
Na koniec dodam, że miałem kiedyś marzenie, żeby zagrać w Reprezentacji Polski (po tym jak zrezygnowałem z marzenia o grze w MLB :)). Jednak w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że to wprawdzie był by z pewnością wielki zaszczyt, ale tak naprawdę to nie jest moje prawdziwe marzenie.
Moje jedyne prawdziwe marzenie to grać w baseball i czerpać z tego radość. Nie ważne na jakim poziomie, ja po prostu kocham tę grę. Ten post zedytuję po turnieju o wyniki i parę słów o naszym wyniku. Stay tuned!
Polska gładko wygrała z Rumunią i w sobotnim finale mierzyliśmy się ponownie z Litwą, gdzie po niesamowicie zaciętym meczu niestety przegrywamy 9:10. Jednak trzeba oddać, że był to naprawdę mecz godny finału i taki jest sport. Jak dla mnie odmłodzona kadra i nowa kadra trenerska pokazała, że Reprezentacja znów gra na wysokim poziomie i jeśli ten poziom zostanie utrzymany, a wręcz poprawiony w kolejnym turnieju to wierzę, że już niedługo Polska awansuje do grupy A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz