To, że z Piratami mamy niewielkie szanse było wiadome na długo przed meczami. Braki kadrowe, brak trzech podstawowych miotaczy, majówkowy termin wyjazdowy, okrojona kadra i aż 4 mecze w dwa dni. Dodajmy do tego niezwykle silną drużynę Piratów Władysławowo w tym roku wzmocnioną kilkoma zawodnikami z Japonii i raczej wiedzieliśmy, że ewentualne zwycięstwo było by niespodzianką.
Dlatego też sam wynik czy mecze przynajmniej dla mnie przyćmiło inne wydarzenie, a mianowicie mój setny mecz w barwach Rawy Katowice. Debiutowałem dokładnie 29 marca 2014 roku w meczu sparingowym przeciwko Silesii Rybnik. Reprezentowałem Rawę Katowice w poszczególnych latach:
- 2014 - pełny sezon w Rawie: I Liga + ŚLB
- 2015 - tylko ŚLB (I Liga z Piratami)
- 2018 - tylko I Liga Baseballu (BLB z Piratami)
- od sierpnia 2021 - zawodnik Rawy Katowice na pełny etat (BLB + I Liga/Ekstraliga)
Tym bardziej się cieszę, że w moim setnym meczu w barwach Rawy przyszło mi zmierzyć się z moją byłą drużyną - Piratami Władysławowo, w których barwach rozegrałem 123 spotkania. A przy takiej ilości meczy jakie mamy w tym roku - już wkrótce to Rawa zostanie drużyną w której grałem najwięcej meczy w życiu. Dziś opisze tylko spotkania ekstraligowe z 1 maja, czyli mój mecz numer 99 i 100.
Kompletna dominacja Piratów. Rozegraliśmy 5 zmian w obronie, cały mecz spędziłem na 1 bazie, gdzie miałem pierwsze błędy w tym roku.
W ataku:
Fly aut
HBP
Rawa Katowice - Piraci Władysławowo 0:21
Rozegraliśmy 5 pełnych zmian w obronie, cały mecz spędziłem na 1 bazie.
W ataku:
Strike out
Strike out
I można by powiedzieć, że nieudany setny występ, w końcu dwa strike outy, ale to baseball - tak się po prostu zdarza. W obronie za to drugi mecz zdecydowanie lepszy. Nie wiem czy to jakaś podświadomość czy placebo, ale zawsze ciężko mi się gra i słabo mi idzie przeciwko Piratom Władysławowo.
Post o kolejnych dwóch meczach BLB z 2 maja pojawi się w czwartek 9 maja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz